Nie od dziś wiadomo, że piękna biżuteria to nie tylko wykończenie stylizacji, ale też wyraz kobiecej osobowości. Coco Chanel jako pierwsza projektowała oprócz ubrań właśnie biżuterię, która miała być nie tylko dodatkiem. Jak wiemy ukochała ona perły, podobnie jak inna wielka dama Helena Rubinstein (mało kto wie, że urodziła i wychowała się w
Krakowie). Jednak współczesne kobiety oprócz pereł sięgają także po biżuterię wykonaną np. z ceramiki czy metalu. Jest coś w tych pięknego w tych przedmiotach. Łączą one w sobie piękno i rzemiosło. Poza tym biżuterię współcześnie nosimy cały czas, a nie tylko na większe wyjścia.
Dlaczego dziś biżuteria jest tak modna? Po pierwsze jest piękna. Każda z nas marzy o tym, by mieć coś wyjątkowego, unikalnego. Coś co podkreśli naszą osobowość czy kolor oczu. Coś co nawet codziennemu strojowi doda charakteru. Mimo różnych przewrotów w modzie to biżuteria jest z jednej strony ostoją tradycyjnego rzemiosła i precyzji, z drugiej daje możliwość rozwoju – biżuterię można tworzyć z różnych materiałów, wcale nie odejmując jej przy tym piękna. Poza tym jest ona w czołówce najchętniej wręczanych prezentów. Bo czyż nie jest to wzruszające, gdy dostajemy wymarzone kolczyki czy naszyjnik? Ile z nas ma do dziś biżuterię otrzymaną w ważnych chwilach takich jaki pierwsza Komunia święta czy chrzest?
Dziś mamy olbrzymi wybór pięknej i oryginalnej biżuterii. Od kolczyków, które mienią się perłami, kryształami Swarovskiego, cykorniami po te klasyczne srebrne i złote.
Mogą one być drobne, wpinane czy też wiszące. Każde z nich podkreślają urodę właścicielki i jej styl. Dziś nie trzeba nosić tylko pary kolczyków, bardzo efektownie wyglądają również
nausznice, które stały się elementem wieczorowej garderoby gwiazd.
Bardzo modne już od kilki sezonów są bransoletki. Można nosić po kilka na nadgarstku. nie tylko kruszec robi wrażenie, ale też wykorzystanie różnych splotów, łączeń ogniw czy tworzyw. Bransoletki można spokojnie łączyć z zegarkiem. Co najważniejsze przy okazji tej biżuterii nie trzeba ograniczać się w ilości.
Jak wyglądałaby historia gdyby nie naszyjniki? Kto wie czy dzielni muszkieterowie nie stali się obrońcami nie tylko króla, ale też pięknej biżuterii. Motyw prezentu, który staje się przedmiotem walki między kardynałem Richelieu a muszkieterami do dziś świetnie się sprzedaje. Mowa oczywiście o słynnym naszyjniku, który otrzymała królowa Anna Austriaczka. Dziś kolie zdobią szyje każdej z nas. Ilość kamieni czy wielkość kolii świadczy o zamożności właścicielki i okazji na jaką biżuteria została wybrana. Na co dzień zamiast kolii wygodniejsze są jednak łańcuszki. Nie tylko pięknie wyglądają, ale często są ozdobione jakimś dodatkowym elementem.
I jeszcze słowo o pierścionkach, jakże ważnych w polskiej kulturze. Są one nie tylko wyrazem czy symbolem zaręczyn, ale pełniły kiedyś funkcję pieczęci. To właśnie pierścieniami szlachta lakowała ważne dokumenty czy listy. W przypadku tej biżuterii również nie musimy martwić się o to, że nadmiar szkodzi.
Biżuteria towarzyszyła człowiekowi od zarania dziejów. Jest ona jednym z najczęściej
wręczanych prezentów, pewnie dlatego że jest piękna i niepowtarzalna.