Wygaszanie tradycyjnego rzemiosła a masowa produkcja
Tradycyjne, rodzinne warsztaty jubilerskie w Polsce stopniowo znikają, nie wytrzymując konkurencji i nie nadążając za zmieniającymi się trendami. Zjawisko to szczególnie widać w mniejszych miejscowościach – w ostatnich latach zamknięto niemal 100 małych salonów jubilerskich, a w ich miejsce pojawiły się sklepy z biżuterią masowo produkowaną. Klienci coraz częściej wybierają tanią, modną biżuterię, nie zawsze rozumiejąc, że wyższa jakość wymaga wyższej ceny. W efekcie wolą kupować wyroby tanie i efektowne, co napędza sprzedaż w dużych sieciach jubilerskich oraz sklepach fast fashion, kosztem wyrobów rzemieślniczych. Duże marki jubilerskie (takie jak YES, W.Kruk czy Briju) systematycznie umacniają swoją pozycję rynkową i przejmują klientów małych zakładów ale jest dużo miejsca dla marek które przejmują cały rynek jak np. AnKa Biżuteria przejęła rynek biżuterii srebrnej. Masowy import biżuterii srebrnej i złotej dodatkowo sprawił, że wyroby jubilerskie stały się ogólnodostępne i relatywnie tańsze, całkowicie zaspokajając popyt poprzez ofertę sieciówek krajowych i zagranicznych . W rezultacie tradycyjne złotnictwo – oparte na wieloletnim doświadczeniu mistrzów-rzemieślników – ulega stopniowemu wygaszeniu, ustępując miejsca produkcji seryjnej na dużą skalę.
Nowe trendy w branży jubilerskiej
Główne trendy na rynku biżuterii i zegarków: moda na vintage, ekologia i zrównoważony rozwój, personalizacja, modele subskrypcyjne oraz nowe formy komunikacji z konsumentami.
Rynek biżuterii dynamicznie się zmienia i odzwierciedla nowe zwyczaje konsumentów. Obecnie obserwuje się kilka kluczowych trendów, które kształtują branżę w Polsce i na świecie. Należą do nich m.in.: rosnąca popularność biżuterii vintage, nacisk na ekologię i zrównoważony rozwój, coraz dalej posunięta personalizacja wyrobów, nowe modele biznesowe (np. subskrypcje czy wypożyczanie biżuterii) oraz innowacyjne sposoby komunikacji z klientami (np. media społecznościowe, storytelling marki). Poniżej przedstawiono najważniejsze z tych zjawisk oraz ich wpływ na projektowanie, produkcję i sprzedaż biżuterii.
Automatyzacja i nowe technologie produkcji
Postęp technologiczny silnie wpływa na sposób wytwarzania biżuterii. Coraz więcej etapów produkcji jest zautomatyzowanych – od mechanicznego tłoczenia i odlewania, po precyzyjną obróbkę CNC. Zautomatyzowane prasy i maszyny są w stanie w ciągu godziny wytłoczyć setki, a nawet tysiące identycznych elementów, co ogromnie zwiększa wydajność w porównaniu z tradycyjną pracą ręczną. Automatyzacja obniża też koszty pracy (ograniczając udział czynnika ludzkiego) i gwarantuje jednolitą jakość wyrobów dzięki eliminacji błędów ludzkich. Nowoczesne technologie CAD/CAM umożliwiają projektowanie biżuterii w środowisku cyfrowym i szybkie prototypowanie modeli 3D. Projektanci coraz częściej sięgają po druk 3D, który pozwala w ciągu kilkunastu godzin stworzyć prototyp skomplikowanego wyrobu lub matrycę odlewniczą – to, co dawniej wymagało wielu dni ręcznego rytowania w wosku lub metalu. Również techniki cięcia laserowego i komputerowego grawerunku są stosowane do uzyskania precyzyjnych detali niemożliwych do wykonania tradycyjną ręczną metodą. Automatyzacja ma jednak swoje ograniczenia – wymaga wysokich nakładów początkowych na sprzęt, a w pełni zautomatyzowane systemy trudniej radzą sobie z unikalnymi, artystycznymi projektami pełnymi niuansów, które wciąż lepiej wykonują rzemieślnicy. Z tego względu półautomatyczne rozwiązania (łączące pracę maszyny z kontrolą doświadczonego złotnika) cieszą się popularnością – zapewniają zwiększoną wydajność, a zarazem elastyczność potrzebną przy bardziej złożonych wzorach. Podsumowując, technologizacja jubilerstwa prowadzi do usprawnienia produkcji masowej i obniżenia kosztów, ale jednocześnie wypiera część tradycyjnych umiejętności manualnych, pozostawiając je głównie do wytwarzania biżuterii artystycznej i na zamówienie.
Rozwój e-commerce i cyfrowa sprzedaż biżuterii
Cyfryzacja sprzedaży to jeden z najważniejszych trendów ostatnich lat – również w branży jubilerskiej. Coraz więcej klientów kupuje biżuterię przez internet, a dynamika wzrostu tej formy sprzedaży należy do najwyższych na rynku. Prognozy wskazują, że w najbliższych latach sprzedaż online biżuterii będzie rosła najszybciej spośród wszystkich kategorii e-commerce w Polsce. Już teraz rynek zakupów jubilerskich w sieci wszedł w fazę dojrzałości – według analityków PMR jego wartość w 2024 r. przekroczy 100 mld zł. Do przyspieszenia tego trendu przyczyniła się pandemia (ograniczenie tradycyjnego handlu) oraz zmiana nawyków konsumenckich: klienci doceniają wygodę przeglądania oferty online, możliwość porównywania cen i opinii oraz dostawę do domu. W efekcie handel internetowy zdominował rynek do tego stopnia, że wielu tradycyjnych jubilerów musiało dostosować swoje modele biznesowe. Obecność w internecie (własny sklep, platformy marketplace, media społecznościowe) stała się dla firm jubilerskich niemal obowiązkowa. Pojawiają się też nowe zjawiska, takie jak sprzedaż biżuterii poprzez media społecznościowe (np. na Instagramie, Facebooku czy TikToku), współpraca z influencerami oraz prezentacje produktów w formie video (live commerce). Duże polskie marki inwestują w rozbudowane działy e-commerce – przykładowo w firmach takich jak W.Kruk czy YES działają już wyspecjalizowane zespoły odpowiadające za obsługę sklepu internetowego i technologiczną stronę sprzedaży online. Globalny zasięg internetu otworzył też polskim projektantom drogę do klientów zagranicznych – unikatowe wyroby mogą być sprzedawane odbiorcom na całym świecie za pośrednictwem platform internetowych. Rosnąca konkurencja w sieci wymusza na sprzedawcach dbałość o jakość prezentacji (profesjonalne zdjęcia 360°, opisy, certyfikaty autentyczności) oraz obsługę klienta na najwyższym poziomie, gdyż konsument online ma ogromny wybór i wysokie wymagania. Podsumowując, e-commerce stał się kluczowym kanałem sprzedaży biżuterii, a umiejętność wykorzystania narzędzi cyfrowych – warunkiem sukcesu w branży.
Personalizacja i unikatowość wyrobów
W dobie masowej produkcji konsumenci coraz częściej poszukują biżuterii unikatowej, odzwierciedlającej ich osobisty styl lub niosącej indywidualne znaczenie. Trend personalizacji przejawia się na wiele sposobów – od prostych grawerów (np. imię, data, dedykacja) po możliwość współtworzenia biżuterii od podstaw według własnej koncepcji. Nowoczesne technologie to ułatwiają: dostępne są konfiguratory 3D online, które pozwalają klientowi wybrać wzór, kruszec, kamienie i zobaczyć wizualizację projektu zanim zostanie on wykonany. Dzięki temu każdy może otrzymać niepowtarzalny produkt spełniający jego oczekiwania, co jeszcze dekadę temu zarezerwowane było głównie dla luksusowych zamówień u artystów złotników. Mass customization – bo tak określa się masową personalizację – pozwala łączyć efektywność produkcji seryjnej z unikatowością rękodzieła. Przykładowo wiele marek oferuje dziś możliwość zaprojektowania własnego pierścionka zaręczynowego czy naszyjnika: klient decyduje o każdym elemencie, a firma wytwarza jedyny w swoim rodzaju egzemplarz. Trend ten dotyczy nie tylko samego produktu, ale i oprawy – klienci oczekują spersonalizowanych opakowań, dedykowanych certyfikatów, a nawet dopasowanej komunikacji marketingowej. Storytelling marki nabiera znaczenia: nabywcy chcą znać historię danego wyrobu, genezę projektu, źródło inspiracji. Największe światowe firmy jubilerskie reagują na te oczekiwania – np. Tiffany & Co. potrafiła przygotować ekskluzywną ofertę unikatowych egzemplarzy biżuterii jako alternatywę dla masowej kolekcji, co zakończyło się wzrostem sprzedaży. Również polscy twórcy biżuterii autorskiej zyskują dzięki modzie na personalizację – klienci są skłonni zapłacić więcej za rzecz wyjątkową, której nikt inny nie będzie miał. W nadchodzących latach można spodziewać się dalszego wzrostu znaczenia personalizacji: nowe pokolenie klientów ceni wyrażanie siebie poprzez przedmioty, a rozwój narzędzi cyfrowych (jak projektowanie w VR czy zaawansowane konfiguratory AR) jeszcze bardziej ułatwi im współudział w tworzeniu wymarzonej biżuterii.
Moda na vintage i idea slow fashion
Jednym z najciekawszych zjawisk ostatnich sezonów jest renesans biżuterii vintage oraz rosnąca świadomość ekologiczna konsumentów. Moda na vintage oznacza powrót do stylistyki retro, ale też zwiększone zainteresowanie autentycznymi, starymi wyrobami z duszą. Trend ten napędzają zarówno względy estetyczne (fascynacja designem minionych epok), jak i klimatyczne – kupowanie rzeczy używanych wpisuje się w ideę ograniczania nadmiernej konsumpcji i przedłużania życia produktów. W Polsce widać to po rosnącej popularności antykwariatów i giełd biżuterii z PRL czy okresu międzywojennego; unikatowe okazy z historii osiągają coraz wyższe ceny, stając się nieraz inwestycją. Równolegle rozwija się trend slow fashion w jubilerstwie, czyli dążenie do tworzenia i kupowania biżuterii w sposób zrównoważony, etyczny i nastawiony na jakość, a nie ilość. Coraz więcej klientów wybiera rzadziej, ale lepiej: zamiast kilku tanich błyskotek wolą jedną solidnie wykonaną ozdobę, która przetrwa lata. Biżuteria handmade, tworzona przez lokalnych rzemieślników w małych seriach lub na zamówienie, idealnie wpisuje się w tę filozofię. Wyroby rzemieślnicze powstają często z użyciem recyklingowanych materiałów (np. przetopionego złomu złota) oraz etycznie pozyskiwanych kamieni, co dodatkowo zwiększa ich atrakcyjność dla świadomych odbiorców. W przeciwieństwie do masowo produkowanej biżuterii ze stopów niskiej jakości, która szybko niszczeje i trafia na wysypisko, biżuteria slow jest trwała i może być przekazywana z pokolenia na pokolenie. Z punktu widzenia branży, oznacza to odrodzenie pewnych tradycyjnych umiejętności – jubilerzy specjalizujący się w renowacji i przerabianiu starych ozdób (np. przetopienie pierścionka babci na nowoczesny wisiorek) mają coraz więcej pracy. Upcykling biżuterii zyskuje na popularności: wykorzystuje się elementy vintage do tworzenia nowych projektów, co jest świetnym przykładem podejścia zero waste w jubilerstwie.Ponadto firmy jubilerskie wprowadzają inicjatywy proekologiczne – od używania złota z recyklingu i laboratorjnie tworzonych kamieni (np. diamentów z syntezy), po ograniczanie plastiku w opakowaniach. Zrównoważona produkcja i transparentność łańcucha dostaw stają się istotnym elementem wizerunku marek jubilerskich. Przykładem może być polska marka U-Bijou, która tworzy biżuterię z odpadów metalowych powstających w innej produkcji, dając im drugie życie. W perspektywie kolejnych lat etyczna moda będzie zyskiwać na znaczeniu – młodsze pokolenie konsumentów przywiązuje dużą wagę do kwestii środowiskowych i społecznej odpowiedzialności biznesu, co wymusi dalsze zmiany w branży (np. certyfikacja etycznego pochodzenia metali i kamieni, neutralność klimatyczna procesu produkcji itp.).
Poszukiwane specjalizacje i zawody w branży jubilerskiej
Zmiany zachodzące w branży przekładają się na zapotrzebowanie na nowe kompetencje. Obecnie poszukiwani są zarówno tradycyjni rzemieślnicy, jak i specjaliści od nowych technologii czy sprzedaży online. Poniżej wymieniono kluczowe role zawodowe – te, na które istnieje popyt dziś, oraz te, których znaczenie będzie rosło w kolejnych 3–5 latach:
- Projektant biżuterii CAD/3D – specjalista od cyfrowego projektowania biżuterii w programach graficznych 3D. Osoba łącząca zmysł artystyczny z obsługą oprogramowania CAD/CAM, potrafiąca tworzyć modele gotowe do druku 3D lub produkcji. Już teraz jubilerzy korzystają z usług projektantów 3D, a w przyszłości umiejętność projektowania w wirtualnej rzeczywistości może stać się standardem. Młode pokolenie twórców świetnie radzi sobie z takimi narzędziami – dla nich drukarki 3D i programy graficzne nie mają tajemnic. Rosnące znaczenie personalizacji i szybkie zmiany trendów mody sprawiają, że projektanci zdolni szybko przygotować nowy wzór (np. na podstawie szkicu klienta czy zdjęcia) będą coraz bardziej cenieni.
- Złotnik-jubiler (rzemieślnik) – tradycyjny rękodzielnik wykonujący biżuterię ręcznie z metali szlachetnych i kamieni. Choć mogłoby się wydawać, że to zawód odchodzący do lamusa, w praktyce wysoko wykwalifikowani złotnicy są wciąż niezbędni – do prac, których maszyny nie wykonają (np. oprawa cennych kamieni, unikatowe grawerunki, naprawa i renowacja starych klejnotów). Obecnie odczuwalny jest niedobór takich fachowców, zwłaszcza młodych pokoleniowo, ponieważ wiele osób odchodzi na emeryturę, a niewielu nowych wchodzi do zawodu. Paradoksalnie więc jubiler-rzemieślnik może stać się zawodem niszowym o rosnącej wartości – wyroby hand-made postrzegane są jako luksusowe i unikatowe, a klienci slow fashion cenią „duszę” włożoną w takie dzieła. W perspektywie kilku lat rosnąć będzie rola mistrzów rzemiosła jako mentorów szkolących nowych adeptów zawodu oraz twórców limitowanych kolekcji artystycznych.
- Specjalista ds. e-commerce i digital marketingu – osoba odpowiadająca za sprzedaż biżuterii w kanale internetowym. Dynamiczny rozwój e-commerce sprawia, że eksperci od sprzedaży online są jednymi z najbardziej poszukiwanych pracowników w branży. Już teraz duże firmy jubilerskie zatrudniają menedżerów e-commerce, analityków sprzedaży internetowej, specjalistów SEO/SEM, a nawet data scientistów analizujących zachowania klientów w sieci. Taki specjalista łączy znajomość branży (asortymentu biżuterii, preferencji klientów) z umiejętnością obsługi platform sklepowych, narzędzi marketingu internetowego oraz mediów społecznościowych. W najbliższych latach będzie rosło zapotrzebowanie na osoby potrafiące prowadzić wielokanałowe kampanie marketingowe, zarządzać sklepem internetowym, optymalizować konwersję sprzedaży czy wdrażać nowe technologie sprzedażowe (np. live shopping, chatboty do obsługi klienta, VR showroomy).
- Specjalista ds. social media / komunikacji marki – odgrywa kluczową rolę w pozycjonowaniu marki jubilerskiej na konkurencyjnym rynku. W dobie Instagrama i TikToka marki biżuteryjne aktywnie budują swój wizerunek online, prezentują produkty w atrakcyjny sposób i wchodzą w interakcje z odbiorcami. Osoby biegle poruszające się w świecie mediów społecznościowych, znające aktualne trendy contentowe i potrafiące współpracować z influencerami, będą coraz cenniejsze. Rola ta ściśle wiąże się z e-commerce – przyciągnięcie klienta do sklepu zaczyna się często od zainteresowania go treściami w social mediach.
- Gemmolog / rzeczoznawca – specjalista od kamieni szlachetnych i metali, zajmujący się ich oceną, wyceną oraz certyfikacją. Wraz ze wzrostem świadomości klientów i wartości rynku luksusowej biżuterii, rośnie zapotrzebowanie na niezależnych rzeczoznawców potwierdzających autentyczność diamentów czy szlachetnych korali, a także ekspertów pomagających firmom dobierać surowce najwyższej jakości. W ciągu kolejnych lat trend transparentności łańcucha dostaw i etykiety produktu (np. certyfikat pochodzenia kamienia) może uczynić tę specjalizację jeszcze ważniejszą. Ponadto, rozwój rynku biżuterii inwestycyjnej (zakup wyrobów jako lokaty kapitału) wymaga fachowców zdolnych profesjonalnie ocenić jakość i wartość klejnotów.
- Technolog produkcji biżuterii / operator maszyn CNC i druku 3D – zawód łączący wiedzę inżynierską z jubilerską. Osoba na takim stanowisku opracowuje optymalne procesy wytwarzania biżuterii, programuje maszyny (tokarki, frezarki CNC, drukarki 3D) i nadzoruje produkcję seryjną. Wraz z postępującą automatyzacją, rośnie popyt na operatorów maszyn i programistów CAM specjalizujących się w małych precyzyjnych wyrobach. Już teraz duże fabryki biżuterii (np. we Włoszech czy Tajlandii) bazują na parkach maszyn i wykwalifikowanych technologach, a polskie firmy również inwestują w takie kadry, by zwiększyć konkurencyjność. W przyszłości obsługa zaawansowanych systemów (np. robotów do sortowania i oprawy kamieni) będzie wymagała jeszcze wyższych kompetencji technicznych.
- Projektant wzornictwa / trendsetter biżuteryjny – osoba śledząca światowe trendy mody i biżuterii, projektująca nowe kolekcje odpowiadające gustom konsumentów. W dobie szybko zmieniających się trendów modowych (inspirowanych m.in. kulturą celebrytów, mediami społecznościowymi, popkulturą) firmy jubilerskie potrzebują projektantów zdolnych przewidywać, co będzie na topie w kolejnym sezonie. Taki specjalista często współpracuje z działem marketingu, analizuje dane sprzedażowe i feedback klientów, a następnie przekłada to na język designu (np. wybiera motywy, kolory, materiały, które mogą się dobrze sprzedawać). W najbliższych latach projektanci z umiejętnością szybkiego prototypowania (np. wirtualnego) i reagowania na mikrotrendy będą szczególnie pożądani, bo konkurencja na rynku biżuterii modowej jest silna.
Oprócz powyższych, można wskazać także inne role zyskujące na znaczeniu, np. specjalista ds. zakupów i zaopatrzenia (dbający o etyczny i stabilny łańcuch dostaw surowców), doradca klienta VIP w segmencie luksusowym (o wysokiej kulturze obsługi i wiedzy eksperckiej), czy ekspert od biżuterii inteligentnej (smart jewelry) integrującej technologię z ozdobami. Ogólnie rzecz biorąc, przyszłość należeć będzie do specjalistów łączących tradycyjne jubilerskie know-how z nowymi umiejętnościami – cyfrowymi, projektowymi, komunikacyjnymi.
Edukacja, młode pokolenie i przyszłość zawodu jubilera
Zmiany pokoleniowe to jedno z kluczowych wyzwań stojących przed branżą jubilerską w Polsce. Wiele wskazuje na to, że całe środowisko jubilerskie mocno się zestarzało – brakuje młodych kadr, a utalentowana młodzież trafia do zawodu rzadziej niż dawniej. Średnia wieku wykwalifikowanych złotników rośnie, mistrzowie rzemiosła przechodzą na emeryturę, a przez lata zaniedbano kształcenie ich następców. Problemem stał się nawet niedobór kadry pedagogicznej, która mogłaby uczyć zawodu – w pewnym momencie groziło, że nie będzie od kogo nauczyć się złotnictwa. Przez długi czas w Polsce brakowało szkół złotniczych, a młodzi zainteresowani jubilerstwem mieli trudności ze zdobyciem formalnej edukacji w tym kierunku. Dodatkowo zawód jubilera nie cieszył się już taką estymą i atrakcyjnością zarobkową jak kiedyś – dla wielu młodych perspektywa ciężkiej pracy rzemieślniczej, wymagającej lat praktyki, nie była kusząca w porównaniu np. z karierą w branży IT czy mediach. Efekt to przerwanie ciągłości pokoleniowej: coraz mniej adeptów zgłębia tajniki ręcznej sztuki złotniczej.
W ostatnich latach podjęto jednak działania, by odwrócić ten trend. Ministerstwo Edukacji wprowadziło z powrotem zawód złotnik-jubiler do klasyfikacji szkolnictwa zawodowego, co pozwoliło otwierać nowe kierunki w technikach i szkołach branżowych. Eksperci z nadzieją przyjęli te zmiany – przewiduje się, że wypuszczenie na rynek nawet ok. 2000 młodych złotników-jubilerów rocznie mogłoby zostać wchłonięte przez branżę. Jeśli równolegle rosnąć będzie zamożność społeczeństwa i popyt na wyroby unikatowe, to istnieje szansa na odrodzenie pewnej niszy dla ręcznie wykonywanej biżuterii, co zapewni tym absolwentom miejsce pracy. Już teraz da się zauważyć zwiększone zainteresowanie kursami i warsztatami jubilerskimi – młodzi ludzie, często po innych kierunkach, zapisują się na kursy złotnictwa (np. w prywatnych szkołach takich jak Wytwórnia Antidotum w Warszawie). Hobby przeradza się w zawód: nowe pokolenie jubilerów łączy pasję artystyczną z biegłością w technologii.
Ważne jest przy tym połączenie sił pokoleń. Doświadczeni mistrzowie jubilerstwa posiadają bezcenną wiedzę i umiejętności, które powinni przekazać dalej – stąd rola mentorów, mistrzów szkolących uczniów w ramach cechu czy szkoły, nabiera znaczenia. Z kolei młodzi twórcy wnoszą świeże spojrzenie i obycie z nowinkami technologicznymi, które dla starszych nie zawsze są intuicyjne. Idealnie uzupełniają się wzajemnie: młodzi wizjonerzy odważnie projektują fantastyczne formy przy pomocy programów 3D, zaś starsi pomagają przełożyć te koncepty na rzeczywistość, dbając o techniczną doskonałość wykonania. Przyszłość zawodu jubilera zależy więc od synergii tradycji i innowacji.
Wypowiedzi ekspertów wskazują, że zamknięcie się na zmiany to droga donikąd. Złotnicy nie mogą ignorować technologii, nowych mód czy odmiennych gustów młodych klientów – zamiast tego powinni uczyć się współpracy z cyfrowym światem oraz z młodszymi specjalistami obeznanymi z internetem. Sprzedaż przez internet już zdominowała rynek i kto do niej nie dołączy, ten traci dostęp do ogromnej grupy klientów. Również model pracy powinien ewoluować: coraz mniej jest miejsca dla artysty-rzemieślnika samotnie tworzącego i sprzedającego swoje dzieła na targach (których zresztą ubywa). Konkurencyjność wymaga pracy zespołowej – wzorem staje się dobrze zorganizowane przedsiębiorstwo jubilerskie zatrudniające wyspecjalizowanych pracowników (projektantów, złotników, marketingowców), a nie pojedynczy rzemieślnik robiący wszystko sam. Taka profesjonalizacja i podział ról to naturalna odpowiedź na rosnące wymagania rynku.
Mimo wyzwań, przyszłość zawodu jubilera wcale nie rysuje się w ciemnych barwach – będzie on po prostu inny niż dawniej. Jubiler przyszłości to często multidyscyplinarny twórca: korzystający z tradycyjnych technik, ale też z druku 3D; sprzedający swoje wyroby w galerii artystycznej, a równocześnie na Instagramie; czerpiący z bogatego dziedzictwa wzornictwa, a jednocześnie odpowiadający na współczesne idee (jak eko-sourcing czy biżuteria inteligentna). Zmiany pokoleniowe są nieuniknione – ważne, by odpowiednio zarządzić przekazaniem wiedzy i zachęcić młodych do kontynuowania rzemiosła, choćby w unowocześnionej formie. Inicjatywy edukacyjne, konkursy dla młodych projektantów, stypendia artystyczne czy promocja sukcesów rodzimych marek jubilerskich mogą pomóc odczarować ten zawód i ukazać go jako ciekawą ścieżkę kariery.
Wnioski
Polska branża jubilerska stoi w rozkroku między tradycją a nowoczesnością. Z jednej strony obserwujemy zmierzch epoki małych warsztatów rzemieślniczych – wypieranych przez masową produkcję, globalne sieci sklepów i zmieniające się preferencje klientów. Ręcznie robiona biżuteria stała się dobrem niszowym, choć wciąż cenionym przez koneserów. Z drugiej strony, pojawiają się nowe szanse związane z innowacjami: automatyzacja pozwala wytwarzać szybciej i taniej, internet otwiera dostęp do nieograniczonego rynku zbytu, a konsumenci szukają coraz to nowych form wyrażenia siebie poprzez spersonalizowane ozdoby. Aktualne trendy – od mody na vintage po e-commerce i slow fashion – kształtują kierunek rozwoju całej branży.
Nadchodzące lata przyniosą dalszą profesjonalizację i specjalizację zawodów jubilerskich. Na znaczeniu zyskiwać będą zawody łączące kompetencje artystyczne z technologicznymi i biznesowymi. Przetrwają i odniosą sukces ci jubilerzy, którzy potrafią pogodzić kunszt rzemiosła z wymaganiami współczesnego rynku: wykorzystają nowoczesne narzędzia w projektowaniu i produkcji, dotrą do klientów za pomocą nowych kanałów komunikacji, a jednocześnie zachowają wysoką jakość i unikalność swoich wyrobów. Edukacja młodego pokolenia złotników i projektantów staje się priorytetem – tylko w ten sposób uda się zachować ciągłość zawodu i ocalić dawne mistrzostwo, wprowadzając je w XXI wiek. Zmiana pokoleniowa jest nieuchronna, ale niesie ze sobą odświeżenie branży: młodzi twórcy wnoszą energię, pomysły i znajomość technologii, podczas gdy starsi dzielą się doświadczeniem i pasją do perfekcji.
Można oczekiwać, że w perspektywie 3–5 lat polski sektor jubilerski będzie jeszcze bardziej zdygitalizowany i zglobalizowany, ale zarazem pojawią się nowe, wyspecjalizowane nisze dla produktów autorskich, ekologicznych i personalizowanych. Zawód jubilera nie zniknie – będzie ewoluował. Przyszły jubiler to zarówno rzemieślnik, artysta, jak i innowator: człowiek, który równie biegle posługuje się palnikiem i młotkiem, co klawiaturą komputera i drukarką 3D; który zna tradycyjne techniki emalierskie, ale i świat mediów społecznościowych. Taka wszechstronność, wsparcie edukacyjne oraz umiejętność odpowiadania na trendy sprawią, że polska branża jubilerska może nie tylko przetrwać trudne zmiany, ale wręcz rozkwitnąć na nowo – czerpiąc z bogatego dziedzictwa, a jednocześnie patrząc w przyszłość z nadzieją.